Ambasador Iranu w Polsce sabotuje inicjatywę humanitarną
- wolnyiran
- 7 lut 2015
- 2 minut(y) czytania
W odpowiedzi na artykuł "Mudżahedini fundują wycieczkę do Berlina", Dziennik Polski, 4 lutego 2015 roku.
Artykuł ten pełen jest dezinformacji, oskarżeń, półprawd i fałszywych stwierdzeń. Niestety, ten rodzaj dezinformacji bardzo przypomina propagandę, jaką w czasach komunistycznych stosowano wobec demokratycznej opozycji w Polsce. Jest to nie tyle artykuł informacyjny, co polityczny paszkwil. W przeszłości wielokrotnie byliśmy swiadkami, jak irańskie ambasady aktywnie próbowały sabotować humanitarne inicjatywy mające na celu poprawę sytuacji praw człowieka w Iranie. Reżim Rouhaniego, który chwieje się z powodu skrajnych trudności gospodarczych i wewnętrznych, stoi w obliczu szerokiego niezadowolenia społecznego. Reżim ten nie może znieść opozycji. W ciągu 19 miesięcy rządow Rouhaniego odpowiedzią na żądania niezadowolonych Irańczyków było 1250 egzekucji oraz tysiące więźniów w nieludzkich warunkach oczekujących na wykonanie wyroku. Dyplomaci irańscy starają się demonizować opozycję i spacyfikować wszelką działalność humanitarną, która zwraca uwagę na katastrofalny stan praw człowieka w Iranie, a zwłaszcza praw kobiet. Głównymi ofiarami irańskiego fundamentalizmu są kobiety. W związku z publikacją wyżej wymienionego artykułu w "Dzienniku Polskim", uważamy za konieczne zwrócić uwagę na następujące sprawy, aby wyjaśnić i skorygować fałszywe stwierdzenia w nim zawarte:
Konferencja 7 marca 2015 roku w Berlinie ma charakter czysto humanitarny i jest inicjatywą niekomercyjną. Okazją do niej jest Międzynarodowy Dzień Kobiet, którego świętowanie w rządzonym przez fundamentalistów Iranie jest zabronione. Konferencja odbywa się na rzecz praw człowieka, tolerancji i równości przeciw fundamentalizmowi i mizogynii. Udział wezmą i przemawiać będą liczne działaczki na rzecz praw kobiet z Niemiec i innych krajów europejskich. Konferencja jest wspólną inicjatywą Koalicji Związków Irańskich w Niemczech (www.iranzukunft.org/de ), która obejmuje 103 stowarzyszenia kobiece, organizacje studenckie, komitety kulturalne oraz związki uchodźców i medyczne z całych Niemiec. W przygotowywaniu konferencji bierze też udział wiele stowarzyszeń praw człowieka i organizacji humanitarnych z różnych krajów europejskich. Nieprawdą jest, że uczestnicy nie są informowani o temacie, celach i organizatorach konferencji. Dla wszystkich dostępna jest strona internetowa Koalicji, przygotowano również wiele broszur informacyjnych na temat tej uroczystości, tłumaczonych także na językj polski. a zaproszenie do wzięcia w niej udziału wyraźnie wskazuje na jej humanitarny charakter. Wszelkie wymienione źródła są dostępne opinii publicznej. To, że reżim irański oskarża demokratyczną opozycję o terroryzm lub "wydanie wojny Bogu" (Moharebeh) nie jest niczym nowym. Demonizowanie opozycji obok rosnącej liczby egzekucji to sposób walki reżimu z nią. Reżim irański chce spełniać rolę centralnego bankiera międzynarodowego terroryzmu i głównego sponsora dyktatury Bashara Al-Assada. Jedynym podmiotem uznających PMOI (People's Mojahedin of Iran) – Mudżahedinów Ludu Irańskiego – za organizację terrorystyczną jest tyrański reżim irański, sam uznawany za głównego sponsora międzynarodowego terroryzmu. W rzeczywistości PMOI została już dawno wykreślona ze wszystkich list organizacji terrorystycznych. Konferencje takie jak berlińska są narzędziami konfrontacji sił demokratycznych z fundamentalizmem i dyktaturami, takim jak irańska. Dlatego zapraszamy wszystkich zainteresowanych do Berlina, do wzięcia udziału w konferencji w obronie tolerancji i równości. Zob. też:https://www.facebook.com/WolnyIran?fref=ts
Krakowska grupa poparcia dla Wolnego Iranu













Komentarze